"...czasami wydaje mi się że mogłabym mieć pięcioro dzieci… aby jeszcze raz... a potem jeszcze i jeszcze
jeden raz... przeżyć tą chwilę kiedy pielęgniarka podaje mocno ściśnięte
zawiniątko… a ja po prostu już jestem w innym świecie… i choć z całych sił próbuje
ją sobie odtworzyć w pamięci... i chociaż było to pięć lat temu i cztery miesiące
temu… to wiem... że czułam coś… czego nie da się wypowiedzieć słowami… i od początku
wiedziałam… że muszę karmić by być jak najbliżej…"
to tylko fragment tekstu... który w całości możecie przeczytać na blogu RÓŻA MARZY ... tam razem z Olą próbuje odczarować karmienie piersią...
Kolejna piękne słowa i dające mocno do myślenia. Czytając Twoje słowa widzę że macierzyństwo to piękny okres życia :)
OdpowiedzUsuńuwierz... że najpiękniejszy...
OdpowiedzUsuń