piątek, 11 kwietnia 2014

agrafka...


























w poprzednim poście dodałam kilka zdjęć przecudownego wynalazku dla mojej Tochany... otóż gdy dla mojej córki... jak sama mówi..."teatr to całe życie" nie mogło zabraknąć u nas w domu teatrzyku... szukałam długo... aż znalazłam...;) jak się okazało zawsze za takimi projektami stoją ciekawi i niesamowici ludzie... tym razem okazało się, że za figlarną agrafką schowana jest cudowna... skromna... i ciepła... (nie wiem dlaczego tak o Niej piszę... ale tak czuję...;)... mama dwóch uroczych dziewczynek...
Tochana zwariowała na punkcie teatrzyku... zresztą widać to na fotach...
zapraszam na fb tutaj bo naprawdę warto...
bloga odwiedzam regularnie w pokoiku na stoliku... więc i Wy zaglądajcie...
te wyjątkowe zabawki które sprytnie i pomysłowo organizują przestrzeń można zamówić bezpośrednio na fb lub na stronie tutaj dawanda ...
no i oczywiście nie mogę zapomnieć o sklepie nad sklepami... mamabu ... tam też agrafkę znajdziecie...;)

a my (już nie tylko Tocha ale ja również ;)... marzymy teraz o obrusodomku... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polub Tochanę na Fb...