no i stało się ostatni post z 19 listopada... a dziś 19 grudnia... tylko na tyle nas stać... to wcale nie znaczy, że nic się u nas nie działo... działo się... i to nawet za dużo... będę starała się wypełnić tą miesięczną ciszę... ale nie wiem czy nam się uda...
Tocha o miesiąc starsza... o miesiąc mądrzejsza w nowe doświadczenia... o miesiąc szybsza w myśleniu i w ripostach często ciętych ;) ... staram się za nią ( i nie tylko za nią ) nadążyć... lecz nie za świętami... o nie... dziękuje postoję i popatrzę... i zastrzegam... jeśli nie znajdziemy z Tośką wolnej chwili na upieczenie pierników... to ich po prostu na święta nie będzie... a świat bez nich się nie zawali...
WESOŁYCH ŚWIĄT dla wszystkich którzy starają się nadążyć ... ;)
ja to się staram ale zdążyć z naszymi kamizelkami :) Miszel wie o co chodzi :)
OdpowiedzUsuńJa tez juz wiem... Miszel cieszy sie jak dziecko...:P
OdpowiedzUsuń