piątek, 10 lipca 2015

jadło...

robimy z Tochą przepiśnik...taki nasz wspólny zbiór przepisów... oczywiście Tosia pyta czy kiedyś będzie należał do niej...
odpowiadam że tak...
pyta tak o biżuterię...
o moje ciuchy...
buty...
książki...
tak córko... jak tylko będziesz chciała za kilka lat spojrzeć na to tak łaskawym okiem jak dzisiaj... to oczywiście... wszystko oddam w Twoje ręce...

ale ja nie o tym chciałam... chciałam o gotowaniu...
jest kilka takich inspiracji do których sięgam gotując dla mojej jakby to delikatnie ująć... wybrednej rodzinki...

będzie krótko...
otóż...

to przez nią szukam po całej okolicy maki gryczanej...
RÓŻA MARZY
zapomniałabym dodać... że odkąd zobaczyłam kawałek ugotowanego jajka na talerzyku jej syna... to nabrałam odwagi do metody BLW... mam nadzieję... że Ona kiedyś napisze więcej na ten temat...
póki co znalazłam taki artykuł... tutaj do poczytania... niejedna mama intuicyjnie stosuje tę metodę... ja również... ale niewiele wie że tak właśnie się nazywa...
no i ten strach przed brudną podłogą... brrr

a Ona robi najlepszy smalec z fasoli na świecie...!!!!!!!!!
JADŁONOMIA
jestem zafascynowana kuchnią roślinną... a strona internetowa to nic w porównaniu z książką...
jak ona pachnie...!!!!!!!!!!! ;)

no nic... garnki w dłoń i do pichcenia...;)










3 komentarze:

  1. Ależ Tymon jest piękny <3 i oczka ma tak samo hipnotyzujące jak Tosia..:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzy mi się Jadłonomia, muszę w końcu w nią zainwestować :)

    OdpowiedzUsuń

Polub Tochanę na Fb...