wiersze czytamy u nas namiętnie...;)
to świetna sprawa jak po całym meczącym dniu zanurzamy się w ciepłą kołdrę i czytam Jej wiersze... te śmieszne zazwyczaj... odprężamy się obie...
będzie krótko... bo i wiersze krótkie... ze swej natury rzecz jasna :)...
"Kanapka" i mój guru od grafiki czyli Bohdan Butenko... widzisz ilustrację książki w witrynie księgarni... i już wiesz że to Bohdan...
no a zabieg autorki czyli koligacje nie zawsze wychodzące na zdrowie... MISTRZOSTWO !!!
nic dodać nic ująć...
"Mówka sówki do mrówki " logopeda Tośce obcy nie jest... a więc wiersze łamiące języki jak najbardziej...
"Wiersze trochę zakręcone" a w nich wszystko co się kręci... kran... tuba... piruety... zegarek.......
"Tuzin zajęcy na 12 miesięcy" Toski ulubione... zna je prawie na pamięć... był czas że strasznie fascynowała się miesiącami... ciągle musiałam jej wymieniać kto kiedy się urodził... jakie święta wypadają w każdym z miesięcy... no i w mig nauczyła się ich na pamięć...
"Żurek na ostro" a to moje wiersze ulubione... a ilustracje do książki stworzyły dzieciaki ;)
"Koty psy i myszy" "...Rysuje od dziecka... W wieku średnim zacząłem pisać... Na starość połączyłem te obie czynności... Stąd ta książeczka... Miłego czytania...
Z poważaniem starzec Marek Mętrak..." UWIELBIAMY...!!!
Projekt "Przygody z książką" tutaj