to nie są zwyczajne książki... wiem że za każdym razem pisząc dla "Przygód z książką" namawiam Was że akurat tę książkę trzeba mieć na półce... kto tu zagląda wie... że referatów to ja tu nie piszę... ale krótko jest i na temat....
spieszcie się nakłady się wyczerpują... będziecie żałować tak jak ja że wcześniej... nie wpadła Wam w ręce... jakakolwiek...
ja oddałabym teraz wszystko żeby móc kupić np. "Domowe duchy" lub "Baśnie irlandzkie"...
Jej książki są wyjątkowe... i dla dzieci i dla dorosłych... tam gdzie brakuje słów jest Chmielewska...
pierwsza na naszej półce była "W kieszonce" prześmieszna książka... Tosia uwielbia ją czytać... każda następna strona... to zaskoczenie...
jeżeli kupicie jedną książkę Chmielewskiej... zakochacie się szalenie... każda z nich niepowtarzalna... w klimacie jaki bardzo lubię... czasami tylko zilustrowana przez Nią a czasami i tekst jest Jej... banalny ktoś powie... ale tak prosty opisujący tak oczywiste rzeczy... ma w sobie urok...
"Dwoje ludzi" kupiłam na rocznicę ślubu... ;)
"O tych którzy się rozwijali" to moja ulubiona...
kiedyś napisałam post... TUTAJ na starociach znalazłam niciownik z całą zawartością...
kilka dni temu zamówiłam książkę jako następną do kolekcji... ponieważ jestem od nich uzależniona... ;) otwieram a tam te same nici które kiedyś wyciągnęłam ze starego niciownika...
i taki krotki wstęp... " Te stare nici znalezione w sklepie z używanymi rzeczami nie były już nikomu potrzebne i nikt nie podejrzewał że kiedykolwiek jeszcze tak się rozwiną..."
moje nici też się rozwijają... ;)
dodam tylko że to post szczególny... ponieważ nastąpi ciąg dalszy... jak już cała Chmielewska zamieszka pod naszym dachem... ;)
cdn...........
post w ramach projektu "Przygody z książką" TUTAJ
Uwielbiamy księgi pani Chmielewskiej :) Rewelacyjne ilustracje
OdpowiedzUsuńMusimy nadrobić zaległości, ponieważ jeszcze nie znamy tych książek. Chyba na początek najbardziej nam się spodoba "W kieszonce"
OdpowiedzUsuńZnam kilka pozycji Chmielewskiej ale akurat żadnej z tych co pokazałaś ;-)
OdpowiedzUsuńKrólestwo dziewczynki ciekawe przedstawienie tematu, aż jestem ciekawa całości. Córki jeszcze nie mam, ale kusi mnie w razie gdyby w przyszłości była
OdpowiedzUsuńJa tak samo póki co mam dwóch chłopców, ale gdybysmy mieli w przyszłości córkę to książka jak ulał! Przepiękna :-)
UsuńWiem! Kupię mojej chrześnicy! ;-)
UsuńKsiążki Chmielewskiej są jedyne w swoim rodzaju, a twój post tak pięknie je przedstawia. Krótko, delikatnie i prosto w serce. Zazdroszczę historii z twoim niciownikiem pełnym nici:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis - i Twoja osobista historia, i te polecane przez Ciebie książki. Dziękuję Ci. Od dawna wydeptuję ścieżki wokół książek Chmielewskiej, a wciąż nie mam żadnej, to dziwne, przyciągają mnie, a jednocześnie się opieram ;-)
OdpowiedzUsuńDwoje ludzi i Królestwo dziewczynki, to najważniejsze dla mnie kandydatki na początek nowej znajomości :)
Kreatywność Chmielewskiej jest WIELKA! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńOsobiście znamy tylko rewelacyjną książkę "Kłopot" - polecamy! :-)
UsuńUwielbiam! My mamy tylko "Oczy". W bibliotece są pozostałe, ale coś czuję, ze musimy je mieć na własność :)
OdpowiedzUsuń