"...Hej, tam w dolinie
hej, tam przy młynie
kandy we wodzie słonko się skrzy
tam przy strumieniu
tam na kamieniu dzioucha synka czekała
Powiedz mi rzeczko
powiedz słoneczko
kaj jest mój miły synek kochany
jo tu na niego czekom na brzegu
w pięknym wionku rucianym
Hej, ty dziewczyno
hej, ty jedyno
nie smuć swych oczek , nie trop się nie
bo twój wybrany
Zeflik kochany
do dziewczyny przyjdzie swej
Hej , tam stronami
hej , tam miedzami
drogą do huty prosto pod młyn
wartko na kole
jedzie przez pole
hutnik pieknie odziany..."
tekst... biesiadny ;)
Hej! Ale dawno mnie tu nie było! Mam zaległości nie tylko na swoim blogu widać, bo Małego to nie poznałam :)
OdpowiedzUsuń